Różewicz Tadeusz
List do ludożerców
Kochani ludożercy nie patrzcie wilkiem na człowieka który pyta o wolne miejsce w przedziale kolejowym
zrozumcie inni ludzie też mają dwie nogi i siedzenie
kochani ludożercy poczekajcie chwilę nie depczcie słabszych
nie zgrzytajcie zębami zrozumcie ludzi jest dużo będzie jeszcze więcej
więc posuńcie się trochę ustąpcie
kochani ludożercy nie wykupujcie wszystkich świec sznurowadeł i makaronu
nie mówcie odwróceni tyłem:
ja mnie mój moje mój żołądek mój włos mój odcisk moje spodnie moja żona moje dzieci moje zdanie
Kochani ludożercy Nie zjadajmy się Dobrze
bo nie zmartwychwstaniemy Naprawdę
Miało być na inny temat, ale dzisiejszy dzień tak mnie nastroił. Aaaa! I żeby nie niepokoić - wróciłam z południowego Pacyfiku. Mam nadzieję, że pozwoli to dostrzec treść, nie samą formę. Ale czasem warto poeksperymentować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz. Jeśli nie jest obraźliwy dla mnie, odwiedzających to miejsce lub bohaterów moich wpisów wkrótce zostanie opublikowany.