niedziela, 12 kwietnia 2015

MINĄŁ MIESIĄC...

Dziś mija miesiąc, odkąd postanowiłam wywalić gotujące się we mnie emocje na zewnątrz.. Ponad 6000 wyświetleń, czytelnicy z całego świata... Komentarze, różne... Część miłych, część nie... Autorami tych drugich są najczęściej ci, którzy słusznie zidentyfikowali się w opisach grup niekoniecznie zorientowanych na to, jak wygląda prawdziwy świat Wojowników, rodzin tych, którzy dziś są już wśród Aniołów i Motyli... Takie życie.. Ale dziękuję za każde wyświetlenie, za każdy komentarz, za każde udostępnienie... Zdecydowana większość dostrzega treść - to dla mnie ważne... To, że nie wszyscy ją rozumieją też nie jest niczym zdrożnym... Post o Alicji przeczytało ponad 1000 osób - dziękuję, że zechcieliście poświęcić czas dla historii tej niezwykłej dziewczyny... Niektórzy z czytających usiłowali na siłę szukać w postach sensacji, chyba się rozczarowali... Tu nie ma nic sensacyjnego... Tu jest prawdziwe życie tysięcy Wojowników i ich rodzin.... Nikt z nas nie wie, kiedy te historie mogą stać się częścią naszego poukładanego, realnego życia... Jeśli choć jedna osoba doświadczyła takiej refleksji po lekturze któregokolwiek z wpisów - mój cel został osiągnięty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz. Jeśli nie jest obraźliwy dla mnie, odwiedzających to miejsce lub bohaterów moich wpisów wkrótce zostanie opublikowany.